Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, iż
sesja ślubna w Tatrach to naprawdę wymagająca przygoda.
Kasprowy Wierch i tym razem był dla nas łaskawy, mimo niespotykanych dotąd przeze mnie wahań pogodowych. Na zmianę deszcz, słońce, wiatr i grad. Asia i Borys (lub jak wolicie "Hubert" :) ) przyjechali do Zakopanego z okolic Gdańska. Uwielbiają góry i mają do nich duży sentyment, z resztą kto nie pokochałby tak
pięknych widoków jakimi dysponują
Polskie Tatry. Początkowo poważnie martwiliśmy się pogodą ale jak to mówią: "wiara czyni cuda!". Silna burza i deszcz w końcu ustąpiły, a po kilku podejściach trafiliśmy w okno pogodowe. Sami zobaczcie co udało się nam popełnić. Uwielbiam góry, świetnych ludzi i tak owocnie spędzony czas. Czy te widoki też u Was powodują gęsią skórkę? Kosmos! ;)
Buty: Venezia, eSKa
Suknia: Gala Suknie Ślubne
Garnitur : Lancerto
Fryzura: Expert Zakopane
Kwiaty i wianek : Kwiaciarnia Zakopane "Gracja"